WOLNOSC CZY WYJATKOWOSC?

48 pytanie do Jaskini
WOLNOSC CZY WYJATKOWOSC?

„Jak mogę się zmienić?”

Odpowiedz Jaskini:

Juz pierwsze porownanie, pierwsze nalozenie wartosci uruchamia wszelkie spoleczne schizy, z ktorymi potem walczysz przez cale zycie. Pierwsze rugniecie rodzicow: ”Jasio jest grzeczny a ty nie. Badz tak grzeczny jak Jasio. Badz tak dobry jak on.”. Trach! Kajdany umyslu sie zatrzasnely. Juz jestes jego niewolnikiem. Wmowiono ci, ze sa lepi i gorsi. Ze mozna sie zmienic.

Ty jestes nieskoniecznie wspanialy, taki jaki wlasnie teraz jestes!
To wszelkie proby zmiany czynia ci cierpienie.

Ktos ci kiedys powiedzial, ze nie jestes wystarczajaco dobry. Lub, ze jestes lepszy od innych. Wmowil ci, ze ludzie sa „lepsi” i „gorsi”. Zaczales wartosciowac. Zaczales porownywac. Pojawily sie mysli: ”Jestem niewystarczajaco przystojny, inteligentny, dowcipny…”

Utozsamiles sie z tymi myslami.

Wiec teraz od jednego chesz urody, od drugiego intelektu a jeszcze od innego polotu. Przestales byc szczesliwy. Straciles stan Spokoju. Jestes z siebie niezadowolony. Sa obszary w tobie, ktore bardzo sobie cenisz i je lubisz. Ale masz tez takie, ktore bardzo chcialbys zmienic.

Chcialbys dobrze wypasc na przemowieniu, chcialbys zaimponowac smiesznym dowcipem w pracy, chcialbys zrobic wrazenie nowym autem na kolegach. Chcialbys, aby cie lubiano, aby liczono sie z twoim zdaniem. Chcialbys byc szanowany, miec reputacje, zaufanie i chcialbys moc decydowac. Probujesz to wszystko osiagnac. Cale zycie. Ale nigdy nie jestes wystarczajaco „dobry”. Wciaz jest cos do osiagniecia. I wciaz cos „chcialbys”. Jestes niezadowolony.

Ludziom wmowiono istnienie boga, bytu doskonalego. Do tej doskonalosci czlowiek dazy. Lecz ona nie istnieje. Zwroc uwage na to, ze kazdy byt jest rozny. Nie ma dwoch takich samych lisci, nie ma dwoch takich samych fal, nie ma dwoch takich samych ludzi. Nie mozesz stac sie kims innym niz juz jestes. Nie ma dwoch takich samych ludzi na swiecie. Nie jestes w stanie zmienic ani swojego ciala, ani umyslu. Nie masz takiej mocy. Tylko pozornie masz na cos wplyw. Jedyna „rzecza”, na ktora masz wplyw, jest bycie swiadomym.

Kiedy jestes swiadomy, widzisz, ze to tylko taka gra umyslu. Ze on podsyla ci mysli, w ktore mozesz wierzyc, z ktorymi mozesz sie utozsamic, lub mozesz tez widziec je jako gre umyslu. To twoj umysl ci wmawia, ze jestes niewystarczajaco doskonaly. Ale to tylko mysli. Nie wchodz w nie. Nie wierz w nie.

Kazdy byt jest nieskonczenie wspanialy taki, jaki wlasnie jest. A to dlatego, ze podazajac w „strone serca” poznajesz „boga” nie jako forme i odkrywasz, ze ten swiat jest jego przejawem. Ale to juz musisz sam odkryc.

Zatem zanim przywdziejesz kierat umyslu wychodzac rano z domu, aby spelnic te wszystkie wymogi jaki byc powinienes, by zaspokoic to spoleczenstwo i uzyskac status „dobrego” spytaj sie sam siebie:

Wolnosc czy wyjatkowosc?

2018-03-20T20:40:36+00:00