105. Pytanie do Jaskini

DOSKONALA NATURA SWIATA

„Pesymistyczna ta Twoja diagnoza. Też nie jestem najlepszego zdania o tym, jak ludzkość działa. W buddyzmie uczą, że nasza prawdziwa natura jest w pełni doskonała i mnie się to okropnie ścierało z tym, co widziały oczy… Teraz mam wątpliwość, czy to jest fortunne wyrażenie „w pełni doskonała”, bo łatwo się uplątać.”

Odpowiedz Jaskini:

Diagnoza ludzkosci? Ze pesymistyczna? Czy ja wiem…? Wyglada na to, ze czlowiek nie sprawdzil sie jako „doskonaly byt” i odchodzi do lamusa. Przemija, jak kazdy z gatunkow. Nie mam mocy przepowiadania przyszlosci, ale moze tak byc, ze wlasnie doswiadczamy konca tego gatunku. Setki tysiecy lat, a wedlug innych naukowcow, dziesiatki milionow lat „siedzial spokojnie na dupie”, lecz „ostatnio” nastapila eskalacja mysli. Mowimy o dobrach cywilizacji. Ja powiedzialbym, ze poprawilismy jedynie komfort zycia, ale stan szczesliwosci spadal zawsze odwrotnie proporcjonalnie do rozwoju kultury. Wiek 21 nazwalbym Wiekiem Tandety. Przestala sie liczyc jakosc, wazne stalo sie posiadanie. Piszesz, ze w buddyzmie ucza, ze nasza prawdziwa natura jest w pełni doskonala. Maja racje. Tyle, ze to nie jest natura samej ludzkosci a natura wszelkich bytow, natura jednosci, swiata, natura w sensie – Esencja, Bog, Nienazywalne. Czlowiek jest jedynie jej jednym z niezliczonych przejawow. Byl do czegos naturze potrzebny, wiec zaistnial. Ale przestaje byc uzyteczny, nie jest w stanie wyjsc z zwierzecego umyslu, wiec przemija. Nie wylewalbym za nim lez. Jest jak bakteria, ktora zzera organizm, ktory kiedy umrze unicestwi ja sama.

Milego dnia!

Y.

2020-01-27T20:14:44+00:00