101. Pytanie do Jaskini
KTO ZARZĄDZA TYM CIAŁEM – UMYSŁEM ?
„JA jestem życiem, to śmiało mogę powiedzieć, że ja to robię.”

Odpowiedz Jaskini:

Odczucie „jestem” jest wspolne dla wszelkich odczuwajacych istot. Posiada je nawet bakteria. Kiedy uwaga pada na odczucie „jestem”, milkna powoli mysli i zaczyna sie doswiadczanie. W doswiadczaniu ukazuje sie rzeczywistosc pozbawiona iluzji.

Ten cialo-umysl tworzy niepowtarzalna percepcje. W niej wydarza sie swiat rozny od swiata wszelkich innych bytow, jednak dla nich wszystkich spojny. Zglebianie odczucia „jestem” odslania kurtyne iluzji. Mylenie odczucia „jestem” z „ja jestem” jest sprytna sztuczka umyslu. Umysl zawsze przychodzi PO wydarzeniu i mowi „ja”. „To ja zrobilem”. „Ja prowadze auto”. Umysl jest jak mucha na masce jadacego samochodu. Mowi: „Hamuje, skrecam w lewo a teraz staje”. Mucha siedzaca na masce wierzy w to, ze ona to wykonuje. „Lece”.

Najpierw przychodzi impuls, ze pecherz jest pelny. Natychmiast pojawia sie umysl z mysla: „O, chce mi sie siku.” Potem nastepny impuls, czy potrzeba jest pilna. I znow glos w glowie: „Och, musze sie wysikac”. I potem impuls. Cialo-umysl „sie rusza”. „Idzie do toalety”. ”Sika”. I znow pojawia sie mysl: „Sikam”. (Nie, nie sikasz, „sikanie sie dzieje” – jesli to w ogole tak mozna nazwac). Posluchaj tego glosu “w glowie”, on nigdy nie milknie. Komentator.

Umysl przychodzi zawsze po wydarzeniu i nazywa je „moje”, ale nie ma TU nikogo, kto cos robi. To tylko skutki i przyczyny, ktore sa jednym. Przeszlosc, przyszlosc i terazniejszosc w jednej, TEJ wlasnie chwili. Wystarczy, ze ujzysz jak gubisz sie, gdy przylozysz uwage do wykonywanej automatycznie od lat czynnosci.

Najwazniejszym jest przejzenie iluzji „ja”. A najlepszym do tego „sposobem” jest porzucenie wszelkich sposobow i pozostawanie w zawsze i wszedzie dostepnym odczuciu „jestem”. To jedyne „miejsce”, ktoremu mozna zaufac. Wszystko co pochodzi z zewnatrz i wewnatrz, pojawia sie i znika. Jednak to odczucie zawsze jest dostepne. Tylko jemu mozesz zaufac. W ostatecznym poznaniu nawet odczucie „jestem” znika, ale nie bede uprzedzal wydarzen, by nie budowac Twoich wyobrazen i oczekiwan.

Kiedy tylko trwasz, bez zadnego wizerunku siebie, milkna mysli i pojawia sie to Co Jest. I jesli gdzies tam znajdujesz jakiegos „siebie”, czy to jako „swiadomosc”, czy „Bog”, czy „Nienazywalne”, czy jako „zycie” – odrzuc to. Nie sugeruj sie slowami swietych ludzi, ze jestes swiadomoscia. Swiadomosc, jak kazda forma, pochodzi z swiata zjawisk. Istota prawdziwego Ciebie nie jest zjawiskiem, nie posiada podmiotu i nie pojawia sie, ani nie znika. Nie nalezy do swiata form. WSZYSTKO musisz odrzucic, aby poznac, czy w ogole jestes, a jesli jestes, to jako co.

Trawa jest zielona, niebo jest niebieskie. Dzis jest 16 grudnia, na dworze jest dosc cieplo. Prawda jest wlasnie taka.

Y.

2019-12-21T13:05:35+00:00