71. Pytanie do Jaskini
MLYN, UWAZNOSC I DOSWIADCZANIE
„Niestety takie postawienie świata do góry nogami i niedospanie noce sprzyjają braku uważności … masz jakąś poradę po znajomosci? 😉 „
Odpowiedz Jaskini:
Duzo poszukiwaczy zadaje to pytanie. Niestety poprzez utrzymywanie uwaznosci na sile, maja duze problemy zdrowotne. Pojawia sie bol w klatce piersiowej. Najczesciej w okolicach splotu slonecznego. Bol czesto promieniuje do lewej reki. Objawy podobne do stanu przedzawalowego. Inni dostaja depresji, nerwicy.
Moim zdaniem, nie do konca zrozumieli wskazania. Kiedy doswiadczasz, nie musisz utrzymywac uwaznosci. Kiedy doswiadczasz, uwaznosc pojawia sie bezwysilkowo, spontanicznie. Nie trzeba jej utrzymywac z pozycji umyslu, co jest meczace i prowadzi do destrukcji.
Zwroc uwage na to, ze nawet w chaosie mozna doswiadczac… chaosu. Patrzec jak wzrasta, jak hamuje. Obserwowac energie w ciele. Kiedy doswiadczasz, nie ma problemu z uwaznoscia. Nie starasz sie jej utrzymywac. Kiedy doswiadczasz, kiedy sie otwierasz na te wszystkie energie, ktore sie pojawiaja, kiedy ich kosztujesz, one znikaja a uwaznosc pojawia sie „sama”, jako skutek doswiadczania. (Nie ma tego, ktory jest swiadomy uwaznosci.)
Utrzymywanie uwaznosci z pozycji umyslu, to kontrola i nie jest to dobry kierunek. Kiedy lizesz loda i smakujesz jego smak, pojawia sie medytacja. Jednak kiedy starasz sie uwaznie lizac loda, wtedy pojawia sie medytujacy, ten ktory cos robi i sie stara. Tym medytacja nie jest.
Piszac „medytacja” mam na mysli czysty z wyobrazen umysl. Jednak, gdy utrzymujesz uwaznosc, w ten proces zaangazowany jest wlasnie umysl. Pojawia sie wiara, ze proces ten mialby dokads prowadzic. Natomiast, kiedy jest doswiadczanie, znika ten, ktory uwaznosc utrzymuje. A wtedy wszystko pojawia sie spontaniczne, wlacznie z uwaznoscia.
Kiedy doswiadczasz, nawet pospiech przepelniony jest spokojem. Gdy pojawiaja sie jakies energie, zostaja szybko rozladowane. Jednak kazde uderzenie takiej energii, pozostawia po sobie na jakis czas bol pourazowy. Kiedy dzieje sie jakas „tragedia” (umysl definiuje zdarzenie jako niechciane), to informacja o niej wywoluje bolesna energie pojawiajaca sie w ciele. Kiedy sie duzo dzieje, ilosc tych informacji sie kumuluje i kumuluje sie rowniez bol. Pomimo iz energie te sa szybko rozladowywane, to kiedy duzo sie dzieje, pojawia sie gorsze samopoczucie. Mozesz zrobic taki myk, ktory sam stosuje: sporzadz liste rzeczy do zalatwienia na najblizszy tydzien a potem wywal 50%. Cokolwiek by to nie bylo, WYWAL!
Nic nie jest warte Spokoju.