SEN A MEDYTACJA 

JK „Kiedy nie mogę zasnąć, leżę i medytuję”

YOSHI: Bezsenność a tak zwana „medytacja”, to zły związek. Kiedy zasypiasz pozwalasz umysłowi wytchnąć, puszczasz go wolno. W tym stanie, którym ludzie nazywają „medytacją”, przeważnie próbują utrzymać uważność, lub wykonują jakąś inną czynność. Wszelka aktywność umysłu z pozycji kontroli może pozbawić Cię snu. Zbadaj to. Ale pamiętaj, że samo badanie jest aktywnością. Więc badając nie oczekuj poprawy. Najpierw wyśledź co nie daje Ci spać, potem zaniechaj badania. To niełatwe, bo umysł wciąż sprawdza: „Jak mi idzie? Zasypiam już?” No i już Cię wyciąga ze snu, w który udawało Ci się powoli wejść i noc nieprzespana.

Kiedy jednak zauważysz jak miło Ci w łóżku (ciepło, cicho, spokojnie), kiedy uświadomisz sobie, że to fantastyczny czas przed zgiełkiem nadchodzącego dnia, który za kilka godzin się zacznie i że Teraz, w Tej chwili możesz się delektować wypoczynkiem, nieróbstwem, zdrowym lenistwem, kiedy powrócisz do miłych doznań płynących z wygodnego leżenia oddając się ogarniającej błogości, to powoli odpłyniesz w sen. A jeśli nawet z jakichś powodów nie zaśniesz, Twoje leżenie w łóżku przyniesie Ci relaks, odnowę, regenerację i wypoczynek i nie wstaniesz umęczony walką o sen, po kolejnej nieprzespanej nocy.

Nie kontroluj umysłu, pozwól mu się delektować tym, Co Jest.

Dobranoc 🙂 – Y.

2022-10-03T09:56:31+00:00