76. Pytanie do Jaskini
UWALNIANIE EMOCJI
Pytanie do Jaskini:
„…ciężko mi sobie wyobrazić jak mógłbym doświadczać emocji nie z pozycji umysłu. Wydaje mi się, że jeśli nie będę skupiony podczas odczuwania emocji to wpadnę w potok myśli.”
Odpowiedz Jaskini:
Emocja to fizyczna rekcja ciala na mysl. Najpierw pojawia sie mysl, potem wchodzisz w jej tresc, nastepnie ta tresc oceniasz i w zaleznosci od oceny pojawia sie adekwatne odczucie „energetyczne” w ciele, ktore nazywamy emocja. Umysl dzieli emocje na „dobre” i „zle”. Te, ktore chce doswiadczac i te, ktorych nie chce. W zaleznosci od uwarunkowan.
Doswiadczasz emocji, bo jestes w umysle (wyobrazni). Inaczej emocja nie moglaby powstac. Jesli z nia walczysz, probujesz wyprzec, lub wykonac jakas technike, aby sie jej pozbyc, dzialasz dalej z wyobrazni – chcesz cos osiagnac. Angazujesz umysl. Gdy doswiadczasz, wyobraznia (myslenie) odchodzi. Nie mozna jednoczesnie gleboko doswiadczac i myslec. To nie jest mozliwe, chyba, ze ktorejs z tych czynnosci nie wykonujesz na 100%. Zatem mozesz lizac loda i rozmyslac jak ulozyc plan na wakacje. Ale ani smakowanie loda, ani plan ktory ukladasz nie wypadna dobrze. Niestety w takim stanie zyje wiekszosc ludzi. Dlatego prawnie zabroniono rozmawiac przez telefon, kiedy prowadzisz auto. Sluchanie radia, lub paplanie z pasazerem, tez nie jest dobrym pomyslem. Chodzi o swiadomosc.
Uwalnianie emocji, a w zasadzie medytacja w ogole, polega na kosztowaniu (doswiadczaniu) wszelkich energii pojawiajacych sie w ciele-umysle. Kiedy przychodzi np. zlosc i probujesz rozluznic sie i skosztowac jak to odczucie smakuje, wtedy odczucie na poczatku moze sie troszke wzmoc a potem odczucie odchodzi – jesli tresc tej mysli nie zostanie znow podjeta, lub nie zaczniejsz sprawdzac, czy emocja odchodzi.
Ludzie nauczyli sie wypierac niechciane emocje, nie chca odczuwac leku czy zdenerwowania. Jednak tym, co ludzkosc boli, to wlasnie wypieranie emocji. Musisz pamietac o tym, ze gdy otwierasz sie na emocje, probujesz wejsc w lek i odczuc jak on smakuje, nie mozesz oczekiwac, ze robisz to po to, zeby ta emocja odeszla. Jesli probujesz z tego zrobic sposob na czucie sie dobrze, to nie zadziala. To musi byc szczere, tak jak lizanie loda, ktorego nigdy w zyciu wczesniej nie jadles. W momencie kiedy lizesz, ZAPOMINASZ historie „siebie”. Jest tylko to. „Ja” wtedy znika. Jest tylko smak. JEST TYLKO SMAK. Nie ma obserwatora, ktory patrzy jak w jakis szczegolny sposob smakujesz. „Stajesz” sie tym, czego doswiadczasz. Tym, co obdarzysz laska swiadomosci, Medytujacy znika, gdy wydarza sie medytacja.
Jesli „cos” wie, ze medytujesz, to to medytacja juz nie jest.
W swej istocie medytacja od uwalniania emocji sie nie rozni niczym. Gdy doswiadczasz gleboko ciala, doswiadczasz gleboko calego swiata. Znika wyobraznia dzielaca formy na „dobre” i „zle” i pojawia sie Spokoj. Kiedy jest Spokoj okazuje sie, ze to z niego plynie Szczescie. Szczescie, to nie emocja. Nie myl Szczescia z radoscia, ekscytacja, etc. Szczescie jest niezalezne od tego czy wygrales w toto-lotka, czy ukradziono Ci wlasnie dobytek calego zycia. Zdarzenia nie wplywaja na Twoj stan emocjonalny, bo znika wyobraznia a wraz z nia ten, ktory ocenia.
Spokoj to najwyzsza forma Szczescia, lub poprawniej ujmujac:
Gleboki Spokoj jest tozsamy ze Szczesciem. (Miloscia, Wspolodczuwaniem, etc.)