UZALEŻNIENIE, NAŁÓG

K: „Tak, muszę coś z tym zrobić. Czuję się kompletnie wyniszczona. Myślę, że nadszedł juz czas na wyhamowanie.” 

Yoshi: Może Twój „wewnętrzny” ból istnienia jest tak duży, że w sytuacji w której odstawiłaś używkę (alko), która pozwalała Ci od bólu uciec, ucieczką stała się teraz praca? Może zawsze w jakimś stopniu była? 

Czy samotność i bezczynność nie napawa Cię lękiem, grozą? Czy umiesz sobie wyobrazić jakbyś się czuła, gdyby Cię zamknięto samą, bez żadnych książek, telewizji, telefonu, komputera, bez kompletnie niczego w odizolowanym pomieszczeniu na kilka dni? Czułabyś relaks i wytchnienie, że nie musisz nic robić, czy raczej dyskomfort, że nie możesz nic robić?

Jak spędzasz czas na swojej działce? Remontujesz, pielisz i podlewasz, czy raczej biegasz po porannej rosie, siedzisz i słuchasz lasu, leżysz na hamaku i doświadczasz natury? Jakie wczasy wybierasz? Aktywne, czy pasywne? Nie ma nic złego w aktywnych, ale jeśli cały czas jesteś w akcji, to cóż… Musisz się sobie sama przyjrzeć. Uczciwie. Tylko Ty możesz to zrobić. Ocenić rodzaj działań, które podejmujesz. Czy jest w tym kompulsja? Przymus wykonywania pewnych rzeczy? Spotkania towarzyskie, wymiana wiadomości tekstowych (smsy, mesendżery), czytanie, słuchanie muzyki, pracowanie, uprawianie sportów, podróżowanie, zwiedzanie, przejadanie się, hazard, oglądanie filmów (w szczególności Youtuba, Tiktoka), czytanie książek, pigułki, narkotyki te miękkie i te twarde, imprezy towarzyskie… wszystko to może stać się ucieczką. Jeśli czegoś nie możesz się wyzbyć z tej listy, nie jest to dobry objaw.

Kiedy osoba uzależniona rezygnuje z używki pozostaje dalej z problemem, od którego używką próbowała uciec. Problemem nie jest sama używka, to z powodu problemu używka została zastosowana. Co to za problem? To ten problem należy rozwiązać, który powoduje chęć ucieczki na najprzeróżniejsze sposoby. Inaczej trzeba dreptać na mitingi i terapie do końca życia w efekcie zamieniając cel trzeźwienia. Bo przecież trzeźwiejemy, by żyć szcześliwie a nie po to by stać się dinozaurami terapii AA i szczycić się stażem abstynencji.

Oczywiście, zdzwońmy się. Ściskam Cię i życzę miłego dnia -Y